poniedziałek, 23 lutego 2015

WIELKI POWRÓT

HALO HALO HALO!
Jak widac w tytule zapowiada się WIELKI POWRÓT. Ostatni post, ktory tu dodalam był 12 marca 2013r, czyli prawie cale dwa lata temu!!! Własnie jakoś niedawno przypomniało mi się o istnieniu tego bloga i stwierdziłam, ze milo byłoby tu powrócić. Wiele w moim życiu sie pozmieniało od tamtej pory. A co robie teraz czytając wcześniejsze posty? Śmieje sie:) Totalnie sie zmienilam i tak, milo jest poczytac co sie wtedy u mnie dzialo i co czulam. Haha:D Z biegiem czasu bardzo się cieszę, ze zalozyłam tego bloga.:) 

A czy ktoś tu jeszcze pozostał? Piszcie, co się u Was pozmieniało!:)

2012r.
2014r.

wtorek, 12 marca 2013

'Słit' pieczątki

Dzisiejszy dzień spędziłam dość miło. Do szkoły miałam na 9:50, ale szłam na 8:55, żeby napisać zaległy sprawdzian z niemieckiego, na który nic nie umiałam. W szkole nie było mojej przyjaciółki, ale i tak było wesoło. Według mojej klasy jestem agresywna, ponieważ gryzę. No tak. Ugryzłam dzisiaj chłopaków, ponieważ mnie ciągnęli. Pech! 
Niektórym (oczywiście tym co chcieli i pozwolili) przybiłam pieczątkę z łapką kotka. Jest ona taka 'słit'. :)

Dzisiaj dość krótko, ale już późno, a poza tym muszę pouczyć się jeszcze słówek na angielski.


poniedziałek, 11 marca 2013

POWRÓT

Wróciłam i mam zamiar zostać tu na dłużej. Nic tu nie dodałam dokładnie od 15 lutego, więc, aż ponad 3 tygodnie, ale to przez chorobę i naukę. Skończył się pierwszy semestr, no i trzeba wziąć się do roboty. Pierwszą klasę chciałabym skończyć ze świadectwem z paskiem, więc muszę się trochę postarać. Moja obecna średnia to 4,2, czyli muszę podnieść się o 6 ocen. Będzie to trudne, ale muszę się postarać. Drugim powodem dlaczego tu nie pisałam była choroba. To nic, że byłam chora nawet niepełny tydzień. Miałam temperaturę, która w krytycznym stanie wynosiła już 40*C, bóle głowy oraz brzucha. No i byłam osłabiona. Brałam antybiotyk, tabletki, syropy, wziewy itp. Ale na szczęście już jestem zdrowa :)
Za oknem biało, mroźno.. ogólnie masakrycznie. Nie mam ochoty nigdzie wychodzić, cały czas siedzieć w cieplutkim domciu. Potrzebuje już lata. Ciepłych dni, wyjścia na dwór, przesiadywania całymi dniami na boisku, późnego powrotu do domu...

Zamieniłyśmy się bucikami i chodziłyśmy tak po parku ♥

piątek, 15 lutego 2013

Na wszystko brak czasu

Cześć. Bardzo, bardzo, bardzo Was przepraszam za moją długą nieobecność, bo aż pięciodniową. Coraz sprawdzianów, a w najbliższym czasie przyszedł problem z internetem i myszką. Jednak nie ma się co poddawać,  bo blogowanie to nie tylko trud, ale przyjemność, która przewyższa wszystkie niedogodności. Bardzo lubię pisać, ale mam na to coraz mniej czasu, a także okropna pogoda wpływa na to, że czasem pomimo możliwości brakuje chęci. Jednakże nie ma co się przejmować, bo chociaż mamy już luty to wiosna tuż tuż. Odliczam dni aż ten piękny dzień nadejdzie i będę mogła się cieszyć chociaż pozorną wiosną, bo 21 marca zaczyna się ta  "prawdziwa".  Więc głowa do góry i mam nadzieje, że cieplejszymi i mniej pochmurnymi dniami powróci do mnie zwiększona wena, wiele chęci i z nową inwencją twórczą. Blog to ważna część mojego życia, ale zostają jeszcze przyjaciele, rodzina, szkoła czyli wszystko związane z moim realnym światem, co oczywiście jest dla mnie ważniejsze. Postanowiłam, że od marca zmienię swoje nastawienie do bloga i postaram się spędzać tutaj przynajmniej godzinę dziennie, pisać posty i wchodzić na wasze blogi, a ograniczyć rzeczy, które nie są aż tak ważne. Pragnę z nowym nastawieniem wejść w ten wiosenny czas. W przyszłym tygodniu także postaram wykazać się większą aktywnością, mam nadzieje, że wybaczycie mi moje ostatnie zaległości i to, że dzisiejszy post jest taki o niczym i pewnie nie poprawny gramatycznie, ale jest dość późno jak go piszę :)

Myślę nad założeniem pamiętnika. Wiem, że mam bloga i równie dobrze mogę tu się poskarżyć, wyżalić itp., ale nie zawsze mam czas wejść na laptopa i coś tu napisać. Pamiętnik ZAWSZE mogłabym otworzyć i napisać do mi po głownie chodzi. Chciałabym wklejać tam zdjęcia moich przyjaciół, rzeczy które byłyby dla mnie ważne ... 
A czy któraś z Was prowadzi/prowadziła pamiętnik ? 


Hahahahahaha, Zuza <3